Triathlon Gdynia
Relacja naszej trenerki Ewy z jej startu w ½ ironman!
Triathlon Gdynia 70.3 na dystansie ½ IRONMAN przechodzi do mojej własnej historii ! Debiutowałam na „połówce”, do pokonania miałam: 1900 m w wodzie/ 90 kilometrów na rowerze/ 21 kilometrów bieg. Dla mnie był to bardzo ważny start, chciałam uzyskać jak najlepszy wynik ponieważ mieszkam w Gdyni, a na zawodach na własnym „podwórku” nie można odpuszczać! Pływanie odbyło się w Zatoce Gdańskiej, system startowy polegał na rolling starcie ( puszczano po 8 osób co 10 sekund). Morze na pierwszym kilometrze było spokojne, ale później była walka z falą. Gubiłam się trochę z nawigacją po bojce nawrotowej, co dało mi dodatkowe 210 m! Z drugiej strony dzięki temu mogłam płynąć sama swoim tempem. Po wyjściu z wody szybka zmiana i na rower.
Trasa cudowna! Zdecydowanie jestem zakochana w Kaszubach! Ogromnym plusem na moją korzyść jest fakt, że mogłam na tej trasie trenować przygotowując się do tego startu. Jechało mi się bardzo dobrze, na całym etapie nie miałam kryzysu, bólu nóg czy innych dolegliwości. Jedynym utrudnieniem był deszcz, który złapał mnie za Dobrzewinem na ok. 65 km. Ulewa trwała 10 minut, kompletny brak widoczności i śliska nawierzchnia. Jadąc widziałam przewracających się zawodników więc do miasta wracałam już ostrożnie. Etap kolarski pokonałam w 2h 40min. Ostatni został bieg… słońce postanowiło mocniej świecić żeby umilić półmaraton 😛 Do pokonania miałam trzy pętle, pierwszą poszła dość szybko ale na niej pierwszy raz poczułam, że mocno pojechałam rower… Gdy wbiegłam na drugie okrążenie to zastanawiałam się co ja robię na tych zawodach i dlaczego tak boli 😛
Mięśnie czworogłowe na każdym podbiegu bolały ( a jak wiadomo Świętojańska jest cała pod górę)!. Jedyne co mnie ratowało to cudowni kibice, przyjaciele, znajomi i rodzina . Rozstawili się na całej trasie i nie pozwolili mi odpuszczać! Ostatnią pętle biegłam sercem, bolało ale było warto. Etap biegowy pokonałam w 1h 47 minut. Całość wyścigu zajęła mi 5h i 9 minut. Po tym starcie nabrałam pokory do tego dystansu ale… bardzo chcę to powtórzyć i się poprawić! ☺
Baaaaaardzo dziękuję za kibicowanie!!!! Moja najlepsza grupo SPORTEVO TRIATHLON TEAM- jesteście wspaniali !!! Szalona grupa wsparcia z ACTIVE LIFE ( moje zadziwienie jak was zobaczyłam bezcenne!!!). Mojej cudownej rodzinie, która jeździ ze mną wszędzie i mnie wspiera przez cały rok – DZIĘKUJĘ <3!.